niedziela, 22 grudnia 2013

Brąz jak z Grecji

A to pech! Cztery tygodnie w Turcji, z czego prawie połowa pod zachmurzonym niebem – nie takiej opalenizny chciałam. Nie mogę pozwolić sobie na to, by koleżanki z sekretariatu ze mnie dworowały – zanim wrócę po urlopie muszę poprawić swoją opaleniznę już na terenie kraju. Posurfowałam nieco w Internecie i znalazłam lekarstwo na mój kłopot – natychmiastowe a także bezpieczne dla zdrowia opalanie natryskowe, na które udam się zaraz po powrocie do kraju. SunFx - polecam tę witrynę internetową jako źródło praktycznych informacji o opalaniu natryskowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz